O DIABLE Z KNIEI BUKOWEJ
W okolicy Gryfina jest niewielka osada o nazwie Płonia, a w niej stary kościółek. Obok niego rośnie ogromna lipa, jedna z największych na Pomorzu Zachodnim. Obwód jej wynosi około ośmiu, a wysokość około dwudziestu trzech metrów.
Podanie mówi, że w dawnych czasach, wkrótce po zbudowaniu kościoła, diabeł mieszkający w pobliskiej Kniei Bukowej postanowił porwać świątynię i przenieść w inne miejsce, gdyż drażnił go dźwięk dzwonów. Ale proboszcz w Płoni dowiedział się o przewrotnych zamiarach diabła i postanowił je udaremnić. Zakupił potężny łańcuch, opasał nim kościół i przywiązał go do pnia lipy.
O północy nadleciał diabeł. Ogarnęła go wściekłość, że nie potrafi oderwać świątyni od drzewa. Postanowił więc wyrwać lipę, ale nie mógł dać jej rady.
Zawziął się diabeł i począł gryźć łańcuch zębami, ale całą noc stracił na próżno i tylko sobie kilka zębów wyłamał. Wreszcie zaczęło świtać, a blaszany kur wieży farnej powitał pianiem blaski porannej zorzy. Diabeł jak niepyszny musiał zmykać do Bukowej Kniei.
Dziś stara drewniana dzwonnica i potężna lipa ściągają do Płoni licznych turystów.
Czesław Piskorski
W krainie Gryfitów

