top of page

PODZIEMNE KORYTARZE ZAMKU

Powiadają ludzie, że w dawnych wiekach miał Zamek Książąt Pomorskich wiele tajemnych podziemnych przejść, którymi można się było dostać do różnych części miasta. Jeden z nich ponoć łączył zamek ze starym ratuszem, inny z klasztorem. Był też taki tunel, który wiódł w kierunku zachodnim i kończył się przy drzewie rosnącym koło studni na placu Orła Białego, a na jego ślad natrafiono po raz ostatni w 1730 roku podczas budowy fontanny, stanowiącej fragment pierwszego wodociągu szczecińskiego. Ale najdłuższy, według starego przekazu, korytarz podziemny prowadził w kierunku południowo-wschodnim, aż do Łasztowni. Zaczynał się stromymi schodami, które opadały głęboko pod ziemię, potem przebiegał pod łożyskiem Odry i wynurzał się w pobliżu starej komory celnej na Łasztowni. Powiadają, że pomorscy książęta chcieli ten ostatni korytarz zachować po to, by w razie wojny, czy też innych nieprzewidzianych, a niepomyślnych zdarzeń, mieć możliwość bezpiecznej ewakuacji.

 

Co się stało z tymi korytarzami - nikt nie wie. Wiadomo tylko, że obecnie nie istnieje żaden ślad po owych tajemnych podziemnych przejściach.

 

Alfred Haas

Anna Malejka - Wyśniony skarb. Podania, legendy i baśnie o Szczecinie

by:
Chmurska Agnieszka

Plaga Marta
Stasiak Aleksandra

  • Google+ Clean
  • Twitter Clean
  • White Facebook Icon
bottom of page